Korki ze slangu młodzieżowego ;P Slang obuwniczy

Witamy w slangowym sklepie obuwniczym. Naszą kolekcję otwierają cichobiegi, czyli wygodne buty na miękkiej podeszwie, przeznaczone do latania na co dzień. Drugie w kolejności stoją pikolaki, czyli eleganckie lakierowane buty wyjściowe, często z czubem.

Zwolennicy markowego obuwia znajdą w slangowym sklepie naje, najacze. Tak nazywane jest obuwie sportowe firmy Nike. Ci, których nie stać na naje, najacze muszą zadowolić się odidasami i babibasami. Na takie miano zasłużyły buty będące podróbkami markowych modeli.

Jeżeli swoim obuwiem chcemy zrobić wrażenie, najlepiej zaopatrzyć się w bolszewiki, czyli długie skórzane buty wojskowe. W kwestii obuwia najważniejsza jest jednak wygoda, a zatem interesować nas będą: spierdalajki, pomykacze i wietnamki. Spierdalajki to zwyczajne buty raczej sportowego typu, służące do szybkiego i sprawnego przemieszczania się. Podobne znaczenie ma nazwa pomykacze. Wietnamki to wygodne obuwie, ale wietnamskiej produkcji.
Latem najlepiej pomykać w jezuskach, bo są to mocno odkryte sandały. Z kolei zimą nosimy trabanty. Tak nazywane jest zimowe obuwie. Naszą kolekcję butów zamykają koczolumby. Czy wiecie, co to są koczolumby? Otóż tym mianem obdarzono bardzo brzydkie buty.
Agnieszka Pietrzyk
www.razemztoba.pl

Prześlij komentarz