Korki ze slangu młodzieżowego ;P Slang muzyczny

Slang muzyczny nie ogranicza się do języka młodzieżowego. Można go usłyszeć w mediach, chętnie posługują się nim dziennikarze muzyczni. Możemy natknąć się na tego rodzaju slang w każdej chwili, proponuję więc rozszyfrować znaczenie kilku slangowych wyrażeń ze świata muzy.
Zacznijmy od tajemniczo brzmiących nazw: gig,, OST, epka. Na gig można się wybrać, bo gig to koncert, ta nazwa funkcjonuje na scenie hardcore, punk. OST jest skrótem z angielskiego Original Sound Track i oznacza ścieżkę dźwiękową. Jeżeli ktoś powie, że ma OST ze Szreka na kompie, to znaczy, że ma ścieżkę dźwiękową z tego filmu. Epka to również skrót z angielskiego Extended Play. Symbolem EP oznacza się płyty muzyczne (CD albo winylowe), które są zbyt długie by nazwać je singlem, ale zbyt krótkie, by zakwalifikować je jako album długogrający. Od symbolu EP utworzono epkę dla określenia płyt średniej długości. Ważną osobą w świecie muzy jest DJ. DJ jest skrótem od Disc Jokey i odnosi się do osoby zajmującej się puszczaniem muzy w klubach nocnych. Czasami tak nazywa się również prezentera radiowego. A czy wiecie, kim jest DJ Winampus. Na to miano zasługuje ten DJ, który nie do końca orientuje się w tajnikach muzy klubowej.
Każdy ma swój gust muzyczny. Jedni słuchają techniawy, czyli techno, inni dobrze się bawią przy wyrobach disneya, czyli wesolutkich piosenkach mówiących o radości i miłości. W naszym kraju wielu fanów ma też muzyka sacropolo. Nazwa sacropolo funkcjonuje głównie w odniesieniu do kompozycji Rubika i oznacza mieszankę muzyki religijnej z disco polo, są to utwory szybko wpadające w ucho mas i robiące wrażenie muzyki ambitnej.
Do slangu muzycznego należą też takie słowa jak: czynele, wiosło, majk, PCV, parapet. Czynelami nazywane są talerze, ale oczywiście nie chodzi o zastawę stołową, lecz o instrument muzyczny. Jeżeli jakiś muzyk powie, że musi wymienić wiosło, to znaczy, że planuje nabycie nowej gitary. Na mikrofon mówi się majk, a PCV to przedmiot używany jako instrument muzyczny w remixach piosenek, który brzmi jak uderzenie rurki o rurkę. Parapet jest pieszczotliwym określeniem syntezatora z zaprogramowanymi instrumentami, tonami, motywami perkusyjnymi.

Na koniec przypominam, że pani od muzyki w slangu nazywana jest szazą. 
Agnieszka Pietrzyk
www.razemztoba.pl

Prześlij komentarz