Poprawność językowa - Porady Ekspertów

Jak zwykł mawiać Paulo Coelho: Pisanie nie polega jedynie na wyrażaniu myśli, to także głęboka zaduma nad wymową każdego słowa. Posługiwanie się poprawną polszczyzną to niewątpliwie ważny element kultury językowej, który warto sobie dobrze przyswoić, aby mówić i pisać przejrzyście, zrozumiale, poprawnie i atrakcyjnie.
Poprawność językowa to własność każdego tekstu (mówionego lub pisanego) pozostającego w zgodności w przyjętymi normami językowymi. Natomiast postawą charakteryzującą się rygorystyczną dbałością o czystość języka jest puryzm. Ma on związek z przekonaniem, że język to wartość wymagającą troski. W wyniku tego poglądu puryści usuwają z języka wszelakie zapożyczenia, kalambury językowe, neologizmy lub akronimy (skrótowce).
Poprawność może dotyczyć obszaru:
  • wymowy;
  • fleksji;
  • składni;
  • leksyki;
  • semantyki;
  • frazeologii;
  • ortografii;
  • interpunkcji.
Sztuka wydaje się dość trudna, zwłaszcza gdy powinno opanować się wszystkie elementy poprawności językowej. Aspekty językowych zawiłości przysparzają niejednego językoznawcę o zawrót głowy. Któż z nas nie chciałby być wirtuozem słowa, który kunszt retoryki ma opanowany do perfekcji? Doskonale wiemy, że dziś by sprzedaż produkt, zaprojektować dobrą kampanię reklamową to słowo odgrywa naczelną rolę. To ono nadaje kształt pojęciom abstrakcyjnym i rzeczywistym, nierzadko perswazyjnym - także jako jedna z metod negocjacji.
Zdarza się i tak, że zjawisko niepoprawności językowej jest tak szerokie i przyjęte w danej społeczności, że początkowo uważane za niepoprawne, wchodzi do tzw. uzusu. W wyniku tego uzyskuje one status poprawności w ramach normy użytkowej; dalej do normy wzorcowej. Przykładem może stać się słowo chociażby włączać, które przybiera rozmaite kształty, jednak przez ilość użytkowników formy włanczać powoli staje się wchłaniane do uzusu - chociaż forma poprawna to włączać - pamiętajmy o tym!
Pozwolę sobie przedstawić lapidarny wykaz najczęściej popełnianych błędów językowych - pewnie nieświadomie - także przez osoby prowadzące wykłady, warsztaty, a więc posługujące się językiem oficjalnym.
Listę radośnie używanych powiedzeń otwiera W każdym bądź razie. Na marginesie dodam, że sama posiadam bardzo newralgiczny stosunek do tej struktury. Jest szczególnie niepoprawna, dla mnie osobiście stanowi intelektualizację języka i źle świadczy o jej autorze. Zawiera przemieszane składniki dwóch zwrotów:
W każdym razie (synonimicznie tak czy owak, tak czy inaczej, tak czy siak)
Bądź co bądź (chociaż, jakkolwiek by było, mimo że, mimo iż)
Zauważam jeszcze jedną cechę, mianowicie bądź może wyrażać alternatywę tak jak słowo lub, np. Pójdę do kina lub do teatru. Taka symulacja i próba zamiany słów pokazuje nam dodatkową przedziwność tego powiedzenia. Zamiast używać niepoprawnej wersji, wystarczy wybrać jedną z wyżej wymienionych - lepiej w każdym razie.
Kolejnym często stosowanym błędem jest na chwilę obecną, na dzień dzisiejszy. Polacy niemalże uwielbiają te zwroty, pojawiają się one szczególnie podczas oficjalnych konferencji - także w ustach polityków, który rozpowszechnili tez zwrot, nadając mu oficjalnego charakteru. Owszem, te zwroty mają swoje uzasadnienie, ale w języku urzędowym jako kancelaryzmy.
Urzędowy charakter ma także zwrot w chwili obecnej, ale w przeciwieństwie do dwóch wyżej wymienionych przynajmniej nie budzi wątpliwości gramatycznych. Najprościej jest zatem powiedzieć - obecnie, dzisiaj lub teraz.
Podobnie rzecz się ma w przypadku konstrukcji - w miesiącu styczniu. Jest to niepoprawna forma, jakże często stosowana - stanowi tzw. pleonazm (nadmiar), czyli wyrażenie, w którym jedna część wypowiedzi zawiera te same treści, które występują w drugiej części (czyt. masło maślane). Do innych przykładów zaliczmy:
  • fakty autentyczne
  • spadać w dół
  • okres czasu
  • skręcić w bok
  • cofać do tyłu
  • błędna pomyłka
  • dalej kontynuować
  • zabić się na śmierć
  • akwen wodny
Powstają one najczęściej wtedy, gdy ich twórca nie rozumie słów lub chce im nadać szczególny charakter (z punktu widzenia leksyki - bliżej nie określony). Warto także pamiętać o tym, że niektóre skrótowce z formalnego punktu też należą do pleonazmów, np.: numer NIP, artykuł AGD, jednak ze względu na powszechność uważane za poprawne.
W szeroko pojętej komunikacji ważne jest, by wysłać do kogoś SMS (wiadomość) pod numer, a nie na numer. Istotne także byśmy pamiętali o skrótach, m.in. ww. - wyżej wymieniony. Często spotykamy skrót w zapisie w/w, który jest szeroko rozpowszechniony, lecz uznawany za niepoprawny.
Inne ważne skrótowce to:
  • anno Domini - AD
  • bez daty - b.d.
  • bez podpisu - b.p./ niesygn.
  • do spraw - ds. (nigdy d/s)
  • dział - dz.
  • i współpracownicy - i wsp.
  • jak wyżej - jw.
  • quasi - q. lub qu.
  • ubiegły rok - ub.r.
  • vel - v.
  • verte - v.
  • vice versa - v.v.
  • zdjęcie - fot. (zd., zdj. nie powinno być używane).
Kolejny określenie rzucające cień na jej autora to mówienie o sobie w liczbie trzeciej- moja osoba, np. Moja osoba kandydowała do Parlamentu Europejskiego, zamiast Kandydowałem do Parlamentu Europejskiego.
Lepiej jest wyrażać się o sobie w sposób prosty, naturalny, czyli po prostu ja, nie stwarzając przy tym nienaturalnego patosu. Być w posiadaniu to zwrot dość rozpowszechniony jednak nazbyt urzędowy i oficjalny. Zdecydowanie lepiej jest używać prostszych konstrukcji, a wypowiedź podbudować wiedzą merytoryczną. Korzystniej jest zatem użyć czasownika mieć.
W pracy niemal zawsze musimy aktywnie współdziałać z naszym szeroko rozumianym otoczeniem wewnętrznym i zewnętrznym. Podejmujemy przy tym nierzadko rozmowy, czasem długie, dotyczące spraw bieżących. Warto wówczas wystrzegać się zjawisk językowych i błędów w myśleniu sklasyfikowanych jako:
  • antynomia - para zdań, z których każde w równym stopniu zasługuje na przyjęcie, lecz jednocześnie są one między sobą sprzeczne i dlatego nie można przyjąć obu.
  • sofizmant - na pozór logiczne, zachowujące znamiona prawdziwości sformułowanie, które zawiera jednak błąd – często trudny do wykrycia.
  • fałszywy dylemat - założenie, że istnieją tylko dwie odpowiedzi (coś jest złe lub dobre) danej sytuacji, podczas gdy może istnieć wiele różnych odpowiedzi. Jest to błąd nazywany też fałszywą dychotomią, tj. wyłączenie możliwości pośredniej lub dopuszczanie tylko dwóch skrajnych możliwości bez możliwości pośrednich.
  • ekwiwokacja - używanie tego samego słowa w coraz to innych znaczeniach, sprawiając jednocześnie wrażenie, że cały czas znaczy ono to samo (gdy poprawność wypowiedzi wymaga użycia go w tym samym znaczeniu, ilekroć występuje).
  • polisemia - wieloznaczność wyrażeń językowych, możliwość przypisania danemu wyrażeniu więcej niż jednej interpretacji semantycznej.
  • redukcjonizm - redukowanie skomplikowanej idei do prostej, branie pod uwagę tylko wybranych aspektów i utrzymywanie, że to już wszystkie.
  • fałszywe uogólnienia - wysuwanie wniosków na podstawie minimalnej wiedzy lub stosowanie reguły do konkretnej sytuacji.
  • podawanie półprawdy - bez komentarza
  • nieznajomość tezy - dowodzenie czegoś innego niż to, co ma być udowodnione.
  • snobizm chronologiczny - uznawanie twierdzenia za prawdziwe lub nieprawdziwe tylko na podstawie jego wieku.
  • argument atakujący - uderzanie w osobiste braki dyskutanta, zamiast w prawdziwość jego twierdzenia.
  • slangowe myślenie - powoływanie się na popularne twierdzenia, przysłowia, jako na sądy prawdziwe i bezsporne, co nie zawsze jest prawdą.
  • subiektywizm - w odniesieniu do myślenia, przyjmowanie swego poglądu za powszechnie uznawany a przez to za prawdziwy.
  • nieznane przez nieznane (ignotum per ignotus) - wyjaśnianie terminów przy użyciu innych, jeszcze bardziej niezrozumiałych zwrotów.
  • karykaturyzowanie postawy - zabieg w celu ułatwienia ataku danej osoby – przez ośmieszenie lub akcentowanie głoszenia przez nią niepopularnego poglądu np. społecznego.
  • błędne porównanie - sprawca, chcąc zaciemnić sprawę, wysuwa argument, będący porównaniem dwóch rzeczy, osób lub zjawisk, które nie dają się porównać.
Powyższe przykłady stanowią pulę najczęściej popełnianych. Stosowanie błędów w myśleniu i konstrukcji wypowiedzi może w znaczący sposób nadwyrężyć wizerunek autora. Pamiętajmy, że na to jak odbierają nas inni wpływa nie tylko nasz wygląd i sposób zachowania, ale także styl wypowiedzi i stosowanie słownictwo. To ono nadaje wyraz naszemu wizerunkowi, za jego pomocą budujemy rzeczywistość abstrakcyjną i określamy kompetencje językowe. Jesteśmy tylko ludźmi i w sytuacji, gdy nie wiemy jak wygląda poprawna pisownia wyrazu lub wyrażenia, warto byśmy odwołali się do słowników. Możemy także zastąpić słowo synonimem, być wiernym prostym sformułowaniom oraz skorzystać z porad Rady Języka Polskiego czy forum PR, które szczególnie upodobało sobie słownictwo biznesowe, zapożyczenia
i nowomowę. Podążając za słowami Czechowa pamiętajmy, że:
Pisanie polega nie na umiejętności pisania, lecz na umiejętności wykreślania tego, co jest źle napisane.

Prześlij komentarz