Korki ze slangu młodzieżowego ;P Slang na karnawał

Kiedyś podczas karnawału bywało się na balach i prywatkach, dzisiaj bawimy się na imprezach, imprach i dżamprach. Sprawdźmy, jak jeszcze w slangu nazywane są zabawy, prywatki. W ostatnich latach bardzo popularne stało się określenie: domówka. Domówka jest to impreza wyprawiana w domu. Zapewne wielu z was spędziło sylwestra właśnie na domówce. Masowe imprezy, na których można potańczyć, czyli pogibać się, nazywane są baletami. Jeżeli ktoś Wam powie, że był na baletach to prawdopodobnie bawił się na dyskotece. O udanych imprezach mówi się: balanga, biba. Biba to zabawa zakrapiana mocnymi trunkami. Impreza, na której jest nudno, nieciekawie, nazywana jest stypą. A czy wiecie, o jakiej zabawie mówi się: after? After to impreza, która rozpoczyna się rano i zwykle jest kontynuacją całonocnego balowania. Jeżeli ktoś po imprezie w klubie nocnym zaprasza do siebie na after, to zaprasza na dalszą zabawę.
Podczas imprezy każdy bawi się tak, jak lubi i potrafi, czego przykładem jest Alfred Hitchcock. Ten słynny amerykański reżyser miał zwyczaj zasypiania na przyjęciach. Raz przy takiej okazji udało mu się przespać trzy godziny. Gdy żona zbudziła go mówiąc:
- Obudź się. Czas iść do domu. Odparł:
- Jak tak można?! Gospodarze pomyślą, że źle się bawię!

Agnieszka
www.razemztoba.pl

Prześlij komentarz