Korki ze slangu młodzieżowego ;P Slang palaczy

Papierosy w slangu nazywane są fajkami, szlugami, ćmiczkami, kiepami, flarami. Na papieros mówi się również dymek, skręt, palidło. Te określenia to dopiero początek papierosowego nazewnictwa, bo przecież fajka fajce nierówna.

Inaczej mówi się na całego szluga, a inaczej na zupełnie wypalonego. Cały papieros nazywany jest calakiem. Końcówkę fajki określa się jako: gwizdek, obstawa, pojara. Pojara może być królewska, czyli dopalona prawie pod sam filtr. Petoperz to też końcówka papierosa, ale nie taka zwyczajna, bo petoperzem nazywany jest niedopałek wystrzeliwany z palców, czasem w celu trafienia jakiejś osoby.
W slangu papierosowym znajdują się określenia, które odnoszą się do konkretnych marek papierosów. Jeżeli ktoś mówi, że jara 767, to znaczy, że pali papierosy LM. Nazwa 767 pochodzi stąd, że papierosy tej marki poukładane są szeregami w paczuszce. Pierwszy rząd ma 7 fajek, drugi ma 6, a trzeci 7. Bardzo popularne wśród młodzieży są vicki. Vicki to skrót od marki papierosów Viceroy. Jedni palą 767, inni vicki, a jeszcze inni cudzesy. Cudzesy to bynajmniej nie jest marka papierosów, lecz fajki, za które palacz sam nie płaci. Papierosy są drogie, nie brakuje więc amatorów na cudzesy. Cudzesy najłatwiej wyprosić, wyłudzić od kogoś, kto ma ramę, czyli całą paczkę fajek albo od kogoś kto ma wagon, czyli 10 paczek papierosów.
Nasi ustawodawcy dbają o to, abyśmy w miejscach publicznych nie natykali się na misjonarzy, czyli osoby palące w danej chwili papierosa. Według najnowszych zarządzeń palić nie wolno w szpitalach, przychodniach, przystankach, zakładach pracy. W akademikach i hotelach dla misjonarzy powinny być wydzielone osobne pomieszczenia. W małych restauracjach i pubach decyzja o paleniu będzie leżała w gestii właściciela.
Ćmiczków nie można po prostu palić, bo to lingwistycznie nudne. Należy je jarać, kopcić, kurzyć. Fajkę można też spawać, czyli odpalać od drugiego papierosa wcześniej zapalonego. Jeżeli zapytacie znajomego misjonarza o ogień, a on powie, że nie ma, to możecie poprosić, aby chociaż dał odspawać. Ewentualnie możecie poprosić o trójkę. Trójka to trzy zaciągnięcia się papierosem. Trójkę stosuje się zwykle wtedy, gdy jest tylko jedna fajka a dwóch lub więcej palaczy.

Slang uświadamia nam, że papierosy to bardzo szkodliwy nałóg. Proponuję dosłownie zrozumieć slangowe określenie: nakarmić raka, które odnosi się do czynności palenia. W ramach kampanii antynikotynowej przytaczam „skuteczny” sposób na rzucenie papierosów. Metodę tę stosował i zalecał Charlie Chaplin. Mówił on:
„Zanim wyciągnę papierosa, zapalam zapałkę. Następnie sięgam po papierosa i gaszę zapałkę. Potem odkładam zapałkę do pudełka i zapalam nową zapałkę, wyjmuję papierosa, gaszę zapałkę i odkładam papierosa. Wszystkie te czynności powtarzam aż do chwili, kiedy zaczyna mnie to złościć i ciskam papierosa razem z zapałkami na ziemię... „
Agnieszka Pietrzyk
www.razemztoba.pl

Prześlij komentarz